piątek, sierpnia 23, 2013

Uwaga miłość! ♥ - kiedy ona,on jest daleko.....

Hejjjj :) 
Dziśś o trudnej, a  czasem wręcz nie możliwej rzeczy....czyli miłości na odległość♥

 
W szkole, w klubie, w galerii handlowej czy na domówce u znajomych - to tutaj najczęściej poznajemy swojego przyszłego chłopaka. Takie związki albo przetrwają kilka tygodni albo są podstawą trwałego i długoletniego związku.Wyjeżdżając na wakacje gdzie poznajemy przystojnego tubylca albo zadrżymy ze strachu albo powiemy "ahoj przygodo!", bo związek na odległość zwykle budzi mieszane uczucia. Ktoś powie, że to niemożliwe, inny zapyta - dlaczego nie? Jednak nie dajmy się zwieść swojej kobiecej intuicji i pozwólmy ponieść emocjom! Jeśli obie strony wyjdą z taką samą inicjatywą i tak samo intensywnie zaczną się starać - nic nie jest w stanie im przeszkodzić, nawet te kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów.


Cały czas w drodze...
Życie w ciągłej podróży nie jest łatwe. Kilkugodzinne podróże samochodem, pociągiem czy samolotem są jak wyrwane i zmarnowane godziny z naszego dnia/życia. Każdy przecież ma swoje życie - praca, szkoła i domowe obowiązki są ponad wszystko i nie da się tego przeskoczyć. Jeśli jednak spróbujemy życia z kimś na odległość warto tak ustawić swój plan dnia aby wyodrębnić kilka dni wolnych, które spędzimy tylko we dwoje. W ciągu tych dni mamy szanse poznać się bliżej.


Halo, halo?
W dzisiejszych czasach istnieją przeróżne udogodnienia, które ułatwiają życie i zmniejszają dystans przestrzenny między partnerami. Rozmowy telefoniczne, SMSy, dyskusje na czatach i na koniec komunikatory, które pozwalają zarówno usłyszeć jak i zobaczyć siebie nawzajem. To wszystko zapewnia i daje szansę na stały kontakt, ale nie zastąpi nam ukochanego człowieka w realu. Jednak chociaż taki kontakt w ciągu dnia to przynajmniej namiastka na stworzenie i utrzymanie więzi emocjonalnych. Dlaczego? W czasie rozmowy telefonicznej partnerzy stosunkowo częściej wymieniają się swoimi wrażeniami, rozterkami i czułościami, które tylko zbliżają ich do siebie.


Tęsknie....
Z czasem tęsknota za partnerem się nasila. Ale to bardzo dobrze! Ta rozłąka pozwoli na to byśmy zatęsknili za sobą ze zdwojoną siłą. Kiedy w końcu nadejdzie ten długo wyczekiwany dzień spotkania - wpadniemy sobie w ramiona i z radością spędzimy upragnione, wytęsknione chwile. Zapominamy wtedy o rozterkach dnia codziennego i nie będziemy mieli czasu na fochy, mniejsze sprzeczki i te większe kłótnie bo każda wspólna chwila będzie dla nas zbyt cenna.


Codzienność ma dwa oblicza
Brak monotonności i codzienności pozytywnie wpływa na nasz związek, ale tylko do czasu. Każdy dzień składa się z obowiązków i przyjemności. Rozgoryczenie i frustracje po pracy, że nie ma obok nas tej bliskiej osoby, do której właśnie TERAZ mamy ogromną ochotę się przytulić, negatywnie mogą wpłynąć na nasze relacje. Dodatkowo po pewnym czasie brak wspólnej codzienności blokuje nam możliwość poznania partnera. Nie znamy jego nawyków i gdy podejmiemy tak ważną decyzję o wspólnym zamieszkaniu, może skończyć się to rozczarowaniem i kłótniami. Brakuje nam również osobistego wsparcia w trudnych sytuacjach. Świadomość, że jest ktoś blisko, pocieszy i wesprze bardzo podbudowuje nas psychicznie. Dlatego warto raz na jakiś czas zamieszkać choć na trochę ze sobą aby potem móc planować wspólną przyszłość.


Czytając kolejne artykuły w gazetach i w internecie, na pierwszy rzut oka zakładacie, że związek na odległość nie ma szans. Lecz pamiętajcie, że nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka! Dlaczego? Też kiedyś tak myślałam póki sama na własnej skórze się nie przekonałam, że jest to możliwe. Oczywiście na początku (tak jak w każdym związku) są wątpliwości, ale z czasem się rozwieją. Musimy po prostu uwierzyć i dać szanse ponieść się uczuciom, pielęgnować związek, zaangażować się w niego i dbać. Jest to praca i wysiłek dla obu stron!



A Wy co o tym sądzicie? :) 


<zaczerpnięte z tojakobieta.pl>

wtorek, sierpnia 20, 2013

Lekcja makijażu 4 :) - koniec wakacji w kolorze pastelowym :D

Siemkaa :) 
Koniec wakacji powoli się zbliżą  jak zachować jego kolory? :) Przepis prosty! postawa na  pastelowy makijaż :D 



Jak go zrobić :D 


1. Na całą górną (aż po brew) i dolną powiekę wklepujemy bazę Paese.




2. Na ruchomą powiekę nakładamy różowy cień z paletki .




3. W załamanie powieki nakładamy liliowy cień i rozcieramy. Pod łuk brwiowy nakładamy biały cień.




4,5,6. Rysujemy kreskę eyelinerem Astor.








7. Dolną linię wodną pokrywamy czarną kredką FM.




8. Czarną kredkę rozcieramy turkusowym cieniem.




9. Tuszujemy rzęsy.




10.skończone ;D











<zaczerpnięte z uroda.com>






KLAWIATURA NIE GRYZIE! 
CZEKAM NA  KOMENTARZE :d 

piątek, sierpnia 16, 2013

Sukienka ! - jak dobrze ją dla Siebie wybrać :)

Hej:):)
Dziś o tym Jak dobrać odpowiedni krój sukienki? Jak ukryć niedoskonałości oraz w  jaki sposób wyeksponować zalety sylwetki?






Sukienka zawsze dodawała  kobiecości i subtelności. Nie wyrzekajcie się jej tylko ze względu na złe skojarzenia.Strój nigdy nie powinien powodować u Was dyskomfortu. 


Od czego zacząć?


Jaką mamy figurę?
Moje drogie  bardzo często zapewne szukacie informacji w internecie na temat swojego typu sylwetki, figury. Jest to dość aktualny temat. Próbujemy dopasować się do danej podkategorii. Najważniejsze są główne wyznaczniki, którymi powinnyśmy się kierować.



Gdy już dokonamy odpowiedniej analizy swojej figury, należy najpierw postawić na krój sukienki, następnie kolor a na koniec - modę.


Spory biust
Jeżeli posiadacie duże piersi, unikajcie sukienek z mocno zabudowaną górą. Wszelkie falbanki, żaboty, kokardy przy szyi, niepotrzebnie obciążają Wasz  i tak już uwydatniony dekolt. Postarajcie się „ciężar” przenieść na inne części sylwetki np. ramiona. I pamiętajcie, że dekolty w kształcie litery ‘V’ dają zgrabną formę nieznośnemu biustowi. 






Nieszczęsna oponka oraz boczki :( 

To co najważniejsze, to niepodkreślanie tych miejsc, poprzez obcisłe fasony. Jeżeli jesteście typem „jabłka” i Waszym  problemem jest duży, wystający brzuszek, postarajcie się go zatuszować sukienką z paskiem bądź taką odcinaną pod biustem. Chodzi o odwrócenie uwagi od brzuszka oraz nadanie figurze talii.






Szerokie ramiona ^ ^ 
Na pewno sukienki bez ramiączek nie są dla Was. Jeśli dodatkowo posiadacie mały biust, musicie odciążać ramiona, w przeciwnym wypadku totalnie zginą. Warto zwracać uwagę na ramiączka przy sukience, zawsze lepsze będą te wyprofilowane. Trzeba unikać szczególnie bufek itp. elementów na ramionach. Jest to niezwykle ważne, ponieważ obecnie są bardzo modne wszelkie ozdoby typu marszczeń i ćwieków..








Wcięcie w tali? raczej jego brak.....
Waszym  celem jest podkreślenie talii, dlatego starajcie się dobierać dopasowane sukienki. Te odcinane przy górze będą również dobrze na Was leżały.






"mały" biust ale zgrabny 
Warto wybierać sukienki z górami bogatymi i ozdobnymi. Wszelkie kwiaty, marszczenia, cekiny i inne piękności ,będą optycznie powiększały biust.  





Szerokie biodra, większa pupa

Przede wszystkim skupiamy się na górze! Dobierając naszą stylizacje, spróbujmy wykorzystać ciekawe bluzki i marynarki. Wszystkie kroje typu zwężanych u dołu - odkładamy na bok. Spódnice i sukienki ołówkowe są kategorycznie zabronione. Wybierajcie nieco bardziej rozkloszowane propozycje i co ważne, bez żadnych kieszeni i doszyć na bokach. Im prościej w tym przypadku, tym lepiej.








Pamiętajcie !!! :) 
- Groszki, kwiaty, wzory - optycznie będą nam dodawały kilogramów
- Stonowane kolory - będą dobrze maskować niedoskonałości poszczególnych partii ciała
- Tam gdzie za dużo - odejmuj! I dokładnie tak samo postępuj w drugą stronę






Cykl: Obalamy mity - Sukienki tylko dla szczupłych!
Istnieje wiele powodów, dla których odstawiamy sukienki na dalszy plan w naszych codziennych stylizacjach. Chęć poczucia większego komfortu i wygody, próba zaoszczędzenia czasu na dobieraniu dodatków, bądź świadoma rezygnacja z prozaicznego braku sympatii do tego typu powszechnie uznawanych za kobiece odzień.Jednakże znaczna większość z nas zapewne uważa, iż jest - za gruba na sukienki. Że widać nogi, że wystaje brzuszek, że odsłania dekolt - nic bardziej mylnego! Faktem jest, iż sto razy trudniej jest dobrać odpowiedni krój spodni jeansów, niż spódnicy. Dobrze uszyte jeansy ukryją nasze defekty, ale niestety niełatwo takie kupić. Natomiast odpowiednią spódnicą czy sukienką bez problemu ukryjesz: nieco większy brzuszek, boczki, niedoskonałą pupę.









<zaczerpnięte z tojakobieta.pl>



Klawiatura nie gryzie :) czekam na komentarze !! :):) ♥